Na
Mazury zawsze było mi za daleko i nie po drodze. Dlatego, kiedy pierwszy raz w
połowie lipca tego roku stanęłam na jednym z pomostów na jednym z jezior,
pożałowałam, że przez te kilka lat mojego życia nie udało mi się wcześniej
odwiedzić tak pięknego miejsca na Ziemi. Pogoda dopisała idealna na tamten
weekend. Jak na krótki pobyt w cudownym miejscu zobaczyłam wiele pięknych
miejsc i będących w nich krajobrazów. Na Mazurach życie kwitnie przy brzegu,
tam gdzie łabędzie, kajaki, kaczuszki, żaglówki. Wielkie Jezioro Krzywe
rozciągało się ponad horyzont, cisza, spokój i bliski kontakt z naturą. By tego
doświadczyć nie musiałam wybierać się w egzotyczną podróż do ciepłych krajów, a
spełnić jedno ze swoich marzeń udając się w podróż w malownicze Mazury, idealne
miejsce na wakacyjny weekendowy wypoczynek. Właśnie tego było mi
potrzeba, oderwać się na chwilę od codziennych obowiązków i odpocząć na łonie
natury w totalnym spokoju, oglądając cudowne krajobrazy. Mimo, że ta wycieczka
trwała krótko to i tak czułam się jakbym była tam o wiele więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz