poniedziałek, 30 marca 2020

Peeling drobnoziarnisty do twarzy – MARION

Witajcie!

Jesteś odkrywcą? Podążaj szlakami rytuałów pielęgnacyjnych, na których poznasz wygładzające właściwości peelingu o drobnoziarnistej formule. Eksplozja wody kokosowej przyniesie orzeźwienie, a węgiel aktywny usunie zanieczyszczenia ze skóry. 

Każda z nas na spotkaniu Blogerek otrzymała maseczkę lub peeling z serii Tropical Island z firmy Marion. Mi dostało się do testowania peeling Black Coco Face Scrub, który bardzo przypadł mi do gustu, zarówno przez produkt jak i piękne opakowanie.
 
Peeling jest bardzo kremowy i ma ciemnoszary kolorek. Posiada dużo drobinek, które cudownie można odczuć w czasie masowania skóry twarzy. Po zmyciu wodą, twarz była pozbawiona suchych skórek i bardzo mięciutka. Nie podrażnił mojej skóry ani nie spowodował żadnego uczulenia.

Peeling wystarczył mi na 2 użycia, a co za tym idzie – jest meeega wydajny! Jeśli chodzi o opakowanie, jest okrągłe z pięknymi kolorowymi wzorami, które przypominają nam o wakacjach. Możecie go dostać za około 2zł więc cena zachęca do zakupu i przetestowania🌝

piątek, 27 marca 2020

Woda micelarna - CORINE DE FARME

Hejka!

Wiosna jest z nami już tydzień, to również dobry czas na zadbanie o naszą twarz po zimie. Z tą pomocą przychodzą produkty od firmy Corine de Farme. 
Dzięki tej firmie miałam możliwość przetestować naturalne kosmetyki z nowej serii, które będą dostępne od kwietnia w Rossmannie. Są to wody micelarne:

Jedna z nich to Woda Micelarna Detox z ekstraktem z organicznych liści werbeny:

Druga z nich to Woda Micelarna Pure z ekstraktem z organicznego aloesu:

Obydwa produkty są w 99% pochodzenia naturalnego w tym 10% w całości składników pochodzi z rolnictwa organicznego. Są to produkty hipoalergiczne i bezzapachowe, czyli idealne dla mojej wrażliwej skóry. Wody są bardzo delikatne, nie podrażniają skóry i nic mnie nie na twarzy nie szczypie. Butelki mają piękną szafę graficzną i posiadają dozowniki, które ułatwiają aplikowanie wody na dłoń lub płatek kosmetyczny. Pojemność tych produktów wynosi aż 500ml, dla mnie to super opcja, ponieważ bardzo lubię używać kosmetyki, które szybko się nie kończą :) Cena to ok. 25zł, więc jak na tą pojemność i naturalność kosmetyków jest dla mnie okej.

Produkty z firmy Corine de Farme są dostępne na wyłączność w drogerii Rossmann:

Dziękuję firmie za możliwość przetestowania naturalnych kosmetyków! ❤️

Ps. Nie zapomnijcie, że od kwietnia możecie je dostać w Rosmmanie.

poniedziałek, 23 marca 2020

Przypinka - ARTAL

Dzień dobry w poniedziałek!

Dziś chciałabym Wam przedstawić uroczy prezencik od firmy Artal, która ofiarowała nam prześliczne malutkie przypinki z logiem misia koali. Artal działa na rynku już od 1986 roku. Zajmuje się profesjonalną produkcją wyrobów z metalu, a w szczególności gadżetów reklamowych i okolicznościowych. Firma pracuje w technologii odlewnictwa odśrodkowego i posiadają własne zaplecze maszynowe. Obsługują zarówno duże firmy jak i klientów indywidualnych.


Pani Małgosia z firmy ARTAL zaprojektowała przeurocze logo promujące nasze spotkanie i każda z nas otrzymała dwie sztuki takich mini przypinek. Przypinki znajdują się w małych, granatowych pojemniczkach. Logo wykonane jest bardzo wyraziście i profesjonalnie wygląda na przypinkach. Przez swoją malutką wielkość idealnie można przypinać je gdzie tylko się chce. Mogą służyć jako ozdoba naszej stylizacji lub wnętrza pokoju.


Są przepiękne!!! Bardzo dziękuję za prezencik!!!

Gdybyście potrzebowali uroczych własnych gadżetów to zapraszam na stronę firmy, która wykona je z wielkim zaangażowaniem: https://www.artal.co/

piątek, 20 marca 2020

Szampon i odżywka - Mrs. POTTER's

Witajcie!

W przyszłym tygodniu po naprawie bloga dowiecie się o spotkaniu Blogerek, które odbyło się w Tarnowie 13.03.2020r. Dzięki temu spotkaniu udało się mi przetestować produkty firmy Mrs. POTTER's, szampon i odżywkę z serii Triple Grain. Jest to nowa wiosenna seria #naturabudzisięnawiosnę 💚


Jako, że wiosna już dziś ta astronomiczna, a jutro kalendarzowa, czas zadbać o swoje włosy. Z nowej linii kosmetyków Mrs. Potter's do przetestowania dostałam szampon i odżywkę z zawartością potrójnej mocy ziaren i zbóż. Ten duet łączą składniki pochodzenia naturalnego takiego jak: proteiny pszenicy, ekstrakt z lnu i mleczko z owsa. Jak dla mnie bomba!
Może zaczniemy od czegoś czym musimy oczyścić skórę głowy i nasze włosy z zanieczyszczeń, czyli od szamponu:

Szampon rzuca się w oczy przez kształt swojej nietypowej butelki, która jest bardzo urocza i taka jak dla księżniczek bo ze złotą zakrętką....kto chciałby stać się księżniczką to musi koniecznie się w to złote cacko zaopatrzyć! Ale nie o tym tu teraz, na etykiecie widnieje informacja, że posiada 94% składników pochodzenia naturalnego i jest 100% odpowiedni dla wegan. Nie zawiera żadnych SLS, SLES, silikonów jak i barwników. Pojemność tej buteleczki to 390ml, a to trochę więcej niż większości szamponów, które używałam bo zazwyczaj ich pojemność wynosiła 200/250ml ale dla mnie to na plus!

Drugim produktem, o którym warto wspomnieć jest odżywka do włosów:

Od razu co się mi w niej podoba to to, że jest z pompką, uwielbiam takie rozwiązania, Z etykiety możemy się dowiedzieć, że posiada 98% składników pochodzenia naturalnego i również jest w 100% idealna dla wegan. Nie zawiera silikonów, olejów mineralnych ani barwników, co cenie sobie na duuuży +!


W czasie stosowania tych produktów nic mnie nie uczuliło, więc są dobre dla silnie cierpiących alergików. Moje włosy były oczyszczone w 100% i odpowiednio wzmocnione przez naturalne składniki. Włosy po rozjaśnianiu były bardzo szorstkie w dotyku i stały się bardzo matowe, teraz są błyszczące i bardzo delikatuśne w dotyku, to baaardzo pozytywny efekt jak na włosy mocno zniszczone. Chętnie dokupię maskę z tej serii żeby moje włosy były jeszcze bardziej wzmocnione dzięki tej super marce.

Odezwę się za jakiś czas, czy coś jeszcze się zmieniło po testowaniu wtedy trio kosmetyków. Żałuję, że wcześniej nie miałam okazji używać ich produktów!



A Wy znacie te produkty?

Ciepłego wiosennego wieczorku ;*

Ps. Firmę Mrs. POTTER's możecie znaleźć w Drogerii Natura, Auchanie i Intermarche.

czwartek, 19 marca 2020

ZŁY CZAS

Witajcie!

Od przyszłego tygodnia wrócą wszystkie usunięte przez Blogspot posty, przepraszam za zamieszanie......Zostanie też w końcu naprawiony blog przez błędy w kodzie html.
Blog powoli wraca na stare tory!


Do zobaczenia!

sobota, 14 marca 2020

Sponsorzy Tarnowskiego Spotkania Blogerek - 13.03.2020r.

Witam serdecznie!

Dziś przychodzę do Was z plakatami firm, które wsparły Tarnowskie Spotkanie Blogerek, które odbyło się 13.03.2020r.


Główni sponsorzy: 

Sponsorzy Eweliny (http://evikomentuje.blogspot.com/):

Sponsorzy Eweliny (http://eveline455.blogspot.com/):


piątek, 13 marca 2020

Tarnowskie Spotkanie Blogerek - 13.03.2020r.

Witajcie Kochani!


Dziś jest piątek 13-tego, to mój szczęśliwy dzień! Ponoć magiczne siły potrafią ściągnąć na człowieka najgorsze nieszczęścia w tym dniu, ale to chyba tylko na tych co wierzą w te zabobony! Ja tam nie wierzę w te pechowe piątki trzynastego… dla mnie są one wyjątkowe udane i to za każdym razem. Co piątek trzynastego zawsze spotyka mnie coś miłego i zaskakującego w pozytywnym tego słowa znaczeniu i tak właśnie było w dzisiejszym dniu. Dziś, czyli dokładnie 13.03.2020r. odbyło się Tarnowskie Spotkanie Blogerek, które miało na celu wspomóc misie koala w Australii.


W spotkanku uczestniczyło 7 dziewczyn w tym oczywiście ja:
1. Moja  kochana Ewelinka: http://evikomentuje.blogspot.com/ – najlepsza organizatorka na świecie!!!!!!
2. Moja druga kochana Ewelinka: http://eveline455.blogspot.com/ – moja nowa i najlepsza prywatna „ciocia” na świecie!!!!!!
3. Mama Ewelinki (Evi) – Renatka: https://oczamirenaty.blogspot.com/ – nowa początkująca blogerka 
4. Ania – http://testujemymarki.blogspot.com/ – miło było poznać 
5. Kolejna Ania – www.mamacukiereczki.pl



Spotkanie odbyło się w kawiarni Cafe Mama w Tarnowie – https://www.facebook.com/cafe.mama.tarnow/.

Nasze spotkanko zaczęło się od oficjalnego otwarcia przez Ewelinkę, a następnie przyszedł czas na kawę, herbatę i pogaduszki.


Kiedy byłyśmy już wszystkie w komplecie, zaczęła się licytacja.



Duuuużo fajnych rzeczy można było zakupić, a jednocześnie wesprzeć misie z Australii. Każda z nas coś wylicytowała więc dla każdej coś dobrego się znalazło.


Wszystko zostało zlicytowane i dzięki temu udało nam się zebrać 1400zł na pomoc dla misiów koala z Australii. Po licytacji przyszedł czas na oglądanie naszych wspaniałych prezencików, a następnie na obiadek. Ja pokusiłam się na ruskie pierogi, które były przeeeepyszne!

Z lokalem super się złożyło bo był na uboczu osiedla więc miałyśmy ciszę i spokój i co najważniejsze udało nam się spotkać w ostatnim momencie przed zaostrzeniem kwarantanny. Było to moje 2 spotkanie i uważam, że było meeeeeega udane!
Z moją kochaną Ewelinką❤️

Mam nadzieję, że z niektórymi osobami zobaczę się jeszcze nie raz!

Wszystkim życzę tyle radości z piątku 13-tego co mam ja!